Zwykle małe przydomowe warsztaty ulokowane są w takich
miejscach jak garaż, szopa czy przybudówka – mamy wówczas komfort pracy, który
nie koliduje z zagospodarowaniem naszego domu. Nikt nikomu nie wchodzi w drogę,
a my spokojnie możemy sobie pracować w naszej pracowni. Niestety, nie każdy ma
taki komfort – zwłaszcza na osiedlach w dużych miastach. Często wynajem lokalu
przekracza nasze możliwości finansowe, a piwnica, strych czy poddasze nie
zapewniają odpowiednich warunków – lub też, co się często zdarza – nie mamy do
nich dostępu (inna sprawa, że ulokowanie warsztatu na strychu byłoby raczej
niefortunnym z praktycznego punktu widzenia rozwiązaniem). Dlatego też wielu
majsterkowiczów, stolarzy i mechaników oraz wszelkich naprawiaczy sprzętów
wszelakich zmuszonych jest do lokowania swojego warsztatu/pracowni we własnym
domu. Warunkuje to nie tylko system pracy, ale też dobór wyposażenia do tak
urządzonej pracowni. Siłą rzeczy więc szafki narzędziowe, które są
nieodłącznym elementem krajobrazu każdego warsztatu i każdej pracowni muszą być
przystosowane to tak specyficznych warunków. Są to więc zwykle szafki o
znacznie mniejszych rozmiarach i większej rozpiętości możliwego ich
zamontowania. Zwykle są to szafki niewielkie, do tego mobilne (łatwo muszą się
i montować i przenosić) oraz składane – ich wielkość może być różnicowana ze
względu na aktualny stan ich wykorzystania oraz dostępność przestrzeni. Poza
tym są to szafki narzędziowe wykonane z lżejszych materiałów, przez co
są mniej inwazyjne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz